Wraz z początkiem listopada 2022 r. w życie weszły nowe rekomendacje KNF dotyczące likwidacji szkód z ubezpieczeń komunikacyjnych, które wzbudziły sporo kontrowersji w branży. Jak się okazuje, jednym z ich skutków może być podwyższenie wartości odszkodowań wypłacanych w tzw. wariancie kosztorysowym. Czy kierowcy z Chełmna powinny cieszyć się z tych zmian?
Komisja Nadzoru Finansowego to instytucja odpowiedzialna za nadzór na całym sektorem ubezpieczeń komunikacyjnych (i nie tylko) w Polsce. Wśród jej zadań znajduje się m.in. przygotowywanie tzw. rekomendacji, do których następnie stosują się towarzystwa. Ponieważ zawarte w nich przepisy są de facto obowiązujące i stosują się do nich wszystkie firmy sprzedające ubezpieczenia samochodu, należy je traktować raczej jako obligatoryjne wytyczne. KNF regularnie je aktualizuje i wprowadza kolejne zapisy regulujące m.in. procedurę likwidacji szkód z polis komunikacyjnych. Najnowsze zmiany w tym zakresie zostały wprowadzone na początku listopada 2022 r.
Przypomnijmy, że jednym z podstawowych praw kierowcy zlecającego likwidację szkód jest możliwość skorzystania z dwóch sposobów rozliczenia. Jeden z nich polega na bezgotówkowym wykonaniu wszystkich czynności – w jego ramach warsztat bezpośrednio współpracuje z towarzystwem, dokonując między sobą wszystkich niezbędnych formalności. Drugą możliwością jest rozliczenie gotówkowe, które polega na tym, że kierowca otrzymuje określoną w kosztorysie sumę i na własną rękę może (choć nie musi) zająć się naprawą pojazdu. Właśnie tę formę rozliczenia wybiera większość kierowców z Chełmna i innych miejscowości w Polsce i w jej zakresie na początku listopada 2022 r. zostały wprowadzone modyfikacje.
O jakie zmiany chodzi? Zgodnie z najnowszymi rekomendacjami KNF, towarzystwa ubezpieczeniowe muszą zaprzestać stosowania w kosztorysach upustów niezależnie od tego, czy odszkodowanie jest wypłacane z OC dla Fiata, BMW, Audi, czy jakiegokolwiek innego pojazdu. Tymczasem właśnie posługiwanie się rabatami, czyli w praktyce niższymi cenami, było powszechnym zjawiskiem, do którego uciekały się towarzystwa, aby zbić koszt likwidacji szkód. Choć nowe rekomendacje obowiązują zbyt krótko, żeby rzetelnie je oceniać, eksperci są zgodni, że ich wprowadzenie może oznaczać wyższe odszkodowania dla kierowców, którzy decydują się na naprawę pojazdu metodą bezgotówkową. Ale czy to powinien być powód do zadowolenia?
Patrząc z perspektywy osób poszkodowanych, które starają się o odszkodowanie, nowe rekomendacje są zdecydowanie na plus. Zamiast poszukiwać odpowiedzi na pytanie: „gdzie najlepiej ubezpieczyć samochód?”, mając na względzie uczciwość wyceny napraw, kierowcy będą mieli pewność, że jedno z narzędzi służących do zaniżania odszkodowań zostało wytrącone z rąk towarzystw ubezpieczeniowych. Należy jednak mieć na uwadze drugą stronę medalu – większe odszkodowania muszą przecież być z czegoś sfinansowane, a głównym źródłem dochodów firm są składki płacone przez kierowców.
Eksperci z branży analizujący podwyższone koszty związane z wypłatą odszkodowań w wariancie kosztorysowym przewidują, że powinny się one przełożyć na wyższe ceny ubezpieczeń. Trudno prognozować ich skalę, lecz wydaje się, że w najbliższym czasie podwyżki są nieuniknione – również ze względu na wysoką inflację w gospodarce.
