Zamknij
21:03, 20.08.2021

Kiedy słyszymy hasło „maraton”, to często popadamy w zadumę i zachwyt. To nasz podziw dla ludzi, którzy uczestniczą w tak ekstremalnej dyscyplinie. Trzeba bowiem mieć wiele siły w sobie, pokonać szereg etapów i okresów długotrwałych treningów oraz sporo wyrzeczeń, aby pokonać cały dystans.  42 195m to wyzwanie, któremu dają radę podołać tylko nieliczni.

Co jednak można powiedzieć o osobach, dla których ta odległość to tylko odcinek trasy, z jakim przychodzi się zmierzyć? I o czym mówimy?

8 sierpnia po raz pierwszy w Polsce odbyły się zawody triathlonu na pełnym dystansie pod szyldem IRONMAN.

Zawodnicy muszą najpierw przepłynąć dystans 3,86 km, następnie 180,2 km jadą na rowerze, a ostatnim etapem jest bieg na odcinku 42,2 km. Zawody te dla takich właśnie „gigantów wytrzymałości” zorganizowano w Gdyni.

Sam udział i ukończenie dystansu IRONMANA budzi szacunek, a zajęcie dobrej pozycji wśród międzynarodowej obsady jest rzeczą wręcz niewyobrażalną.

Niewiele osób wie, zarówno z naszego miasta jak i powiatu, że jednym z uczestników tych „morderczo” trudnych zawodów jest mieszkaniec Chełmna - Piotr Drążkowski, którego poprosiliśmy o rozmowę.

Cały wywiad w artykule z działu WIADOMOŚCI.

Jeżeli Twój wizerunek przypadkowo znalazł się na tych fotografiach, a nie wyraziłeś na to zgody, prosimy zgłoś to na adres: [email protected]

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz