Polscy naukowcy pracują nad przełomowym urządzeniem, które może przekształcać bimber w energię elektryczną i ciepło. Urządzenie to, kosztujące od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych, może stać się alternatywą dla tradycyjnych źródeł energii w domach.
Zespół badawczy z Politechniki Warszawskiej opracowuje innowacyjne urządzenie, które ma potencjał zrewolucjonizować produkcję energii w domach.
Urządzenie, znane jako Molten Carbonate e-Fuel Cell (MCeFC), ma zdolność wykorzystania bimbru, domowej roboty alkoholu, jako paliwa do generowania energii.
MCeFC to nowoczesne ogniwo paliwowe, które wykorzystuje różne rodzaje alkoholu do produkcji energii elektrycznej i cieplnej. Po wprowadzeniu na rynek, urządzenie będzie dostępne w cenie od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych, a jego rozmiary będą porównywalne do standardowej pralki.
- Z technicznego punktu widzenia, jest możliwe uzyskanie przez gospodarstwo domowe całkowitej niezależności energetycznej - mówi dr inż. Olaf Dybiński w rozmowie z Portalem Samorządowym.
Mimo obiecujących wyników, projekt jest nadal na wczesnym etapie i napotyka różne wyzwania, takie jak regulacje prawne dotyczące produkcji alkoholu oraz przepisy akcyzowe.
Dr Dybiński wyraża nadzieję, że w ciągu najbliższych kilku lat zespół zdoła stworzyć w pełni funkcjonalne urządzenie, które będzie bezpiecznie dostarczać energię do sieci i jednocześnie ogrzewać domy.
Urządzenie MCeFC może stać się konkurencyjne wobec paneli słonecznych i pomp ciepła. Jedna jednostka o mocy 500 W może wyprodukować około 4 tys. kWh rocznie, co zaspokaja potrzeby energetyczne przeciętnego domu jednorodzinnego.
Choć technologia ta jest bardziej zaawansowana niż tradycyjne systemy, dr Dybiński zapewnia, że jej obsługa będzie intuicyjna.
Zespół badawczy z Politechniki Warszawskiej kontynuuje prace nad optymalizacją prototypu, dążąc do stworzenia bardziej praktycznego i dostępnego rozwiązania dla szerokiego grona odbiorców.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz