Zamknij

Pamięci ofiar katastrofy pod Otłoczynem – zapraszamy na uroczystość

. 10:40, 16.08.2025 Aktualizacja: 10:40, 16.08.2025
Skomentuj

9 sierpnia o godzinie 4.30 w pobliżu Torunia wydarzyła się tragiczna katastrofa kolejowa” – tak brzmiał komunikat Polskiej Agencji Prasowej czterdzieści pięć lat temu. W wyniku zderzenia rozpędzonych pociągów w podtoruńskiej Brzozie życie straciło 67 osób. We wtorek (19 sierpnia) odbędą się uroczystości upamiętniające to wydarzenie.

 

– W tym czasie, jak co roku, wracamy myślami do największej po wojnie katastrofy kolejowej w Polsce. Jesteśmy to winni tym, którzy zginęli, a także pełnym poświęcenia ratownikom – mówi marszałek Piotr Całbecki.

 

Uroczystości rozpocznie o godz. 10.30 msza święta w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Otłoczynie. Po nabożeństwie, w lesie pomiędzy Brzozą a Otłoczynem, pod pomnikiem upamiętniającym katastrofę zebrani złożą kwiaty. Zaproszenie.

 

Organizatorami obchodów są samorząd województwa, gmina Wielka Nieszawka, Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu, Komenda Wojewódzka Policji w Bydgoszczy, bydgoski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, Polregio SA Kujawsko-Pomorski Zakład w Bydgoszczy, Nadleśnictwo Gniewkowo, parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa w Otłoczynie, Stowarzyszenie Przyjaciół Kolei i Zabytków Techniki oraz Kolejowa Izba Tradycji w Toruniu.

 

"19 sierpnia 1980 roku, tuż przed świtem, ze stacji Toruń Główny rusza w kierunku Włocławka pół godziny spóźniony pociąg pospieszny z Kołobrzegu do Łodzi. Jest 4.18. Dwie minuty później w przeciwnym kierunku wyjeżdża pociąg towarowy z Otłoczyna, którego maszynista, zmęczony po dwudziestokilkugodzinnej służbie, ignoruje znak „stój!” na semaforze i, prując rozjazd krzyżowy, wjeżdża pod prąd na lewy tor, po którym jedzie mu naprzeciw osobowy.

Błąd maszynisty towarowca sygnalizują automatyczne urządzenia sterowania ruchem, błyskawicznie dowiadują się o nim kierujący ruchem w tym rejonie dyżurni. Nic jednak nie można zrobić, kierujący pociągami nie mają bowiem żadnych środków łączności. O 4.30, w wąwozie na wysokości miejscowości Brzoza, dochodzi do zderzenia. W katastrofie ginie 67 osób: kierownik pociągu, maszynista i dwóch pomocników oraz 63 pasażerów.

 

Wśród uczestników akcji był Kazimierz Janicki, wówczas naczelnik lokomotywowni w Toruniu, dowódca jednego z dwóch pociągów ratowniczych. To właśnie Janicki zwrócił się do marszałka Piotra Całbeckiego z prośbą o zorganizowanie uroczystości upamiętniających 30. rocznicę katastrofy. Gospodarz województwa podjął tę inicjatywę bez wahania. Jeszcze tego samego roku samorząd województwa dotarł do rodzin ofiar, uczestniczących w akcji ratowników, wojskowych oraz strażaków i zaprosił na uroczystość, podczas której odsłonięto pamiątkową tablicę z nazwiskami tragicznie zmarłych.

 

Zobacz Nie było czasu na zadumę. Wspomnienie emerytowanego kolejarza Kazimierza Janickiego, uczestnika akcji ratowniczej

Beata Krzemińska

rzecznik prasowa Urzędu Marszałkowskiego

 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu e-chelmno.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%