PROW: mała retencja za 7 mln złotych

Członek zarządu województwa Dariusz Kurzawa i wiceprzewodniczący sejmiku województwa Przemysław Sznajdrowski spotkali się w poniedziałek (31 marca) Urzędzie Marszałkowskim z przedstawicielami władz gmin, które zdecydowały się zbudować lub zmodernizować u siebie zbiorniki retencyjne.

Zatrzymywanie wód opadowych w tego rodzaju obiektach to konieczność w dobie zmian klimatu, susz i nawałnic, zwłaszcza w regionach z silnym udziałem rolnictwa w gospodarce.

– Każda złotówka wydana na kwestie związane z retencją i poprawą stosunków wodnych jest bardzo ważna. Musimy zatrzymać wodę w naszym regionie – i temu właśnie służą tego rodzaju inwestycje. Woda to życie, woda to rozwój rolnictwa. Musimy zadbać o środowisko, musimy zadbać o naszych rolników – powiedział członek zarządu województwa Dariusz Kurzawa przed spotkaniem, podczas którego przekazano umowy o finansowanie projektów retencyjnych środkami Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Wyjaśnił, że choć związane z wydłużającymi się okresami suszy stepowienie terenów dotyczy całego kraju, to problem ten jest szczególnie dotkliwy dla regionów rolniczych, takich jak Kujawsko-Pomorskie.

Poinformował też, że wkrótce zostaną ogłoszone kolejne konkursy o pieniądze na tego rodzaju przedsięwzięcia. Do wzięcia będą środki naszego programu regionalnego Fundusze Europejskie dla Kujaw i Pomorza oraz z Krajowego Planu Odbudowy.

18 przekazanych umów opiewa łącznie na blisko 7 mln złotych. Największym beneficjentem – łącznie blisko 3 mln złych dotacji – jest gmina Czernikowo w powiecie toruńskim, która zbuduje u siebie sześć nowych otwartych zbiorników retencyjnych.

Lista wszystkich beneficjentów

W finiszującym z dużym opóźnienie PROW 2014-2020 na nasz region przypadło 664 mln złotych. Kontraktacja znacznie przekroczyła założoną pulę –  ramach 2,5 tysiąca umów o dofinansowanie rozdysponowaliśmy 680 mln złotych, ale udało nam się pozyskać od rządu dodatkowe pieniądze z przeznaczeniem na projekty z listy rezerwowej w segmencie gospodarki wodno-ściekowej i właśnie małej retencji.

Beata Krzemińska

rzecznik prasowa Urzędu Marszałkowskiego