Mrozoodporni spotkali się 6 grudnia nad Jeziorem Starogrodzkim - w tym roku tylko symbolicznie ze względu na pandemię koronawirusa. Co roku pojawiała się większa grupa chełmińskich morsów, ale niestety obecny czas ma swoje ograniczenia i wszyscy unikają zgromadzeń.
Amatorzy zimnych kąpieli rozgrzewali się ciepłą herbatką. Przyświeca im hasło: w zdrowym ciele - zdrowy duch.
Uczestnicy wracali do domu w świetnych humorach.
Fot: Agnieszka Syrocka i Magdalena Smoleń
1 2
Co za czasy, żeby chodzić bez maski trzeba w grudniu wchodzić do wody.
Brawo morsy i morsice!!!
Takim to żadna korona nie spadnie... na głowę.
2 0
A maseczki ? A odstęp 1,5 metra ? ?