Zamknij

Ta tragedia wydarzyła się w Chełmnie. Ania potrzebuje naszej pomocy!

. 10:14, 26.09.2025 Aktualizacja: 12:26, 26.09.2025
Skomentuj

To, że nasze życie może zmienić się w jednej chwili nie muszę Wam tłumaczyć. Jest ono nieprzewidywalne i zawsze musimy się z tym liczyć. Ania doświadczyła tego na własnej skórze.

Był ciepły letni dzień. Lipiec. Pani Anna razem ze swoim kołem gospodyń wiejskich brała udział w festiwalu smaków regionalnych w Chełmnie. Pierogi, kiełbaska z grilla, grochówka. Każdy z nas pewnie chociaż raz w życiu był albo słyszał o czymś takim.

Niestety tam gdzie ludzie przyszli się dobrze bawić i posmakować pysznych potraw rozegrał się prawdziwy dramat. Chociaż w przypadku Ani trzeba powiedzieć wprost - rozegrało się piekło. Na stoisku gastronomicznym zapaliła się substancja chemiczna używana w kuchenkach. Ania w jednej chwili zapłonęła żywcem. 

Kobieta, która jeszcze przed chwilą śmiała się i żartowała - stała się ludzką pochodnią.

60% ciała zostało ciężko poparzone. Od tamtego dnia Ania walczy o każdy krok, każdy ruch, każdy uśmiech bez bólu. Przeszła dziesiątki operacji, przeszczepów skóry, przeszczepów tłuszczu i liposukcji.

Koszty, do których dochodzą dojazdy do Gdańska, Bydgoszczy, Gryfic oraz konsultacje medyczne i rehabilitacja są ogromne.

Wiem, że część z Was odbierze to jako tani chwyt i grę na uczuciach, ale Ania to przede wszystkim kobieta. Na moim profilu jest Was bardzo dużo. Nie każe Wam postawić się w jej sytuacji, ale doskonale wiecie, że każda kobieta lubi ładnie wyglądać. Mam w galerii sporo zdjęć Ani po wypadku. Wstawiłem najmniej drastyczne. Zresztą Ania zapytała mnie przed wysłaniem czy jestem gotowy oglądać to jak wygląda teraz jej ciało. Zamieszczam kilka w komentarzu, bo boję się, że mogą bardziej zaszkodzić niż pomóc i ktoś kto jest wrażliwy szybko przewinie post.

Obiecałem Ani, że postaram się pomóc jej zebrać choćby na jedną liposukcję. Jest to koszt mniej więcej dziesięciu tysięcy złotych. Nie poproszę Was o rezygnację z wizyty u fryzjera czy kosmetyczki, ale chciałbym żebyście chociaż udostępnili ten post. Może właśnie przyczynicie się do tego, że Ania odzyska swoje ciało jakie pamięta ona i jej bliscy z czasu przed wypadkiem.

Dziękuję!

Jeżeli chcecie pomóc - wystarczy wejść na stronę:

https://pomagam.pl/t96mph

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%