Zamknij

Wczoraj znowu dymiło się na składowisku opon w Raciniewie

11:44, 23.11.2020 Aktualizacja: 13:04, 23.11.2020
Skomentuj

Wszyscy wiemy jak ogromny pożar mundurowi musieli gasić na składowisku opon w Raciniewie. Z żywiołem walczyło przez kilka dni wiele zastępów strażaków. Niestety okazuje się, że dogaszone miejsce nadal może stanowić zagrożenie. Kolejny raz wczoraj przy ul. Dębowej wiatr rozdmuchał zarzewia ognia.

-Na miejscu zdarzenia zastano pożar na pow. ok.20 m/kw na składowisku opon. Innych zagrożeń nie stwierdzono. - informuje rzecznik PSP Chełmno - Zabezpieczono miejsce zdarzenia. Na źródło ognia podano dwa prądy gaśnicze wody. O sytuacji poinformowano Wójta Gminy Unisław, który na miejsce zadysponował spycharkę i koparkę w celu przegarnięcia tlących się opon. Pożar ugaszono. Tlące się opony zlano wodą. Zagrożenie usunięto i zakończono działania.

Poniżej zamieszczamy również ogólne podsumowanie działań strażaków podczas tych intensywnych działań gaśniczych.

 

Raciniewo. Zgłoszenie 17:28 13 listopada br.

Zastana sytuacja: Po przybyciu na miejsce zdarzenia zastano pożar opon na składowisku na powierzchni około 200 m2, całkowita pow. składowiska 12.000 m2. Pożar rozprzestrzeniał się w kierunku linii składowania opon w kierunku północno-wschodnim. Teren składowiska od strony północno-zachodniej ograniczony ogrodzeniem betonowym o wysokości 2 metrów, za którym znajdują się tereny dwóch zakładów stolarskich z umiejscowionymi obiektami produkcyjnymi oraz magazynowymi. Od strony północno-wschodniej oraz południowo - zachodniej składowisko sąsiaduje z polem uprawnym. Od strony południowo-wschodniej składowisko sąsiaduje poprzez drogę dojazdową z budynkiem magazynowym gospodarstwa rolnego. Na składowisku opony ułożone nieregularnie w stos o wysokości od 3 do 5 metrów. Zagrożone obiekty: pozostała część składowiska, dwie stolarnie sąsiadujące ze składowiskiem oraz budynek magazynowy na terenie gospodarstwa rolnego. Bardzo duże zadymienie i wysoka temperatura. Składowisko o łącznej kubaturze 49tyś m3. Dojazd drogą utwardzoną ul. Dębową z dwóch stron, jedną stroną od ulicy Bydgoskiej, drugą stroną od ulicy Długiej poprzez gospodarstwo rolne oraz drogą wewnętrzną przez teren stolarni od ulicy Bydgoskiej.  

Działania pierwszych zastępów przybyłych na miejsce zdarzenia polegały na podaniu 4 prądów gaśniczych w natarciu na palące się opony oraz 2 prądów gaśniczych w obronie na budynek stolarni znajdującej się w pobliżu. Zorganizowano punkt czerpania wody z sieci hydrantowej. Miejsce akcji podzielono na 2 odcinki bojowe. Na utworzonym drugim odcinku bojowym podano kolejne 4 prądy wody w natarciu na skrzydło pożaru oraz 2 prądy w obronie budynku na terenie stolarni. Ratownicy prowadzą działania zabezpieczeni w sprzęt ochrony układu oddechowego. Zorganizowano dodatkowy punkt czerpania wody ze stawu znajdującego 250 metrów od składowiska.

O godz. 19:38 przybyła grupa operacyjna z KW PSP w Toruniu (sztab) i dowodzenie objął Z-ca Komendanta Wojewódzkiego. Do zdarzenia dysponowane są kolejne siły i środki z terenu województwa oraz sprzęt specjalistyczny z województwa pomorskiego w postaci SCKn z zapasem środka pianotwórczego. Pożar rozprzestrzenia się na dalszą część składowiska.

 O godz. 20:02 na miejsce przybył SLRRChem Land Rover. Podjął działania związane z monitorowaniem skażenia powietrza na obszarze gminy Unisław. Wyniki na bieżąco przekazywano do sztabu akcji.  SLRRChem prowadził swoje działania do godz. 8:29 w dniu 16 listopada br.

O godz. 21:00 Policja oraz Urząd Gminy w Unisławiu rozpoczęli informowanie mieszkańców Raciniewa oraz Unisławia o zagrożeniu związanym z zanieczyszczeniem powietrza produktami spalania ze składowiska opon. Zalecono pozostanie w domach i zamknięcie okien.

Dzień 2 (14.11.2020r.)

O godz. 00:07 pożarem objęte jest ok. 90% składowanych opon. Działania w dalszym ciągu polegają na podawaniu prądów gaśniczych na źródło pożaru i obronie pobliskiego zakładu stolarskiego. Podjęto decyzję o budowie kolejnego punktu czerpania wody z naturalnego zbiornika przy ul. Wiślanej w Unisławiu. Zbudowano magistralę z odcinków W110 o długości 1400 metrów, która poprzez przepompowywanie zasilała dwa GCBM 24,5/38 oraz GCBM 24,5/32.  Na źródło pożaru podano dodatkowo 2 prądy wody z działek przewoźnych, 4 prądy wody z działek przenośnych i 6 prądów wody z linii gaśniczych W-75. Na godz. 00:56 zużycie wody szacuje się na 12tyś. l/min.  Przegrupowano siły i środki a teren działań podzielono na 3 odcinki bojowe.

Od wczesnych godzin porannych trwają podmiany ratowników zarówno zastępów JRG jak i OSP. W dalszym ciągu trwają intensywne działania gaśnicze.

O godz. 9:30 działania rozpoczął gąsienicowy spychacz z chełmińskiej jednostki wojskowej. Jego zadaniem było rozgarnianie pogorzeliska od strony południowo-wschodniej. W trakcie jego pracy ratownicy dogaszają zarzewia ognia.

O godz. 10:01; na miejsce zdarzenia przybył Komendant Wojewódzki st. bryg. Jacek Kaczmarek i przejął dowodzenie.

O godz. 11:51 pracę rozpoczął przybyły na miejsce ze Szkoły Podoficerskiej PSP w Bydgoszczy dron z kamerą termowizyjną. Jego zadaniem było dodatkowe rozpoznanie pożaru składowiska. Swoje zadania prowadził do godz. 14:29.

O godz. 12:20 ze względu na problemy z zasilaniem gminnej sieci hydrantowej (pompy głębinowe) oraz zmniejszającą się ilością wody w zbiorniku przy ul. Wiślanej, podjęto decyzję o budowie kolejnego punktu czerpania wody ze stawów przy ul. Podgórnej w Unisławiu i dowożeniu wody na miejsce akcji. 

Pożar zlokalizowano o godz. 15:22. Trwa dogaszanie. Podjęto decyzje o likwidacji magistrali od ulicy Wiślanej w Unisławiu.  Woda dostarczana jest na miejsce akcji z  punktu czerpania wody przy ul. Podgórnej poprzez dowożenie.

Dzień 3 (15.11.2020r.)

O godz. 9:53 Do działań wykorzystano drugi ciężki spychacz gąsienicowy z chełmińskiej Jednostki Wojskowej. Maszyny przegarniają palące się opony, umożliwiając dogaszenie. Punkt czerpania wody ze zbiorników (stawy) Bruki Unisławskie.  Dowożenie do rozstawionego zbiornika 14 tyś m3 przy ul. Dębowej w Raciniewie.

O godz. 23:30 awarii na terenie składowiska uległ ciężki spychacz z jednostki wojskowej.    

Dzień 4 (16.11.2020)

O godz. 2:15 unieruchomiony na składowisku poprzez trudne warunki terenowe został drugi spychacz gąsienicowy.

Sprzęt ciężki z Jednostki Wojskowej z powodu ciężkich warunków terenowych został unieruchomiony. Na miejscu akcji pracuje 6 ładowarek czołowych z lokalnych firm. Do dogaszania podawane są 3 prądy wody z odcinka bojowego Daria 1 oraz 4 prądy wody z odcinka bojowego Daria 2.

Dzień 5 (17.11.2020)

O godz. 8:30 na miejsce przybywa 15 żołnierzy z Jednostki Wojskowej oraz sprzęt ciężki do wyciągnięcia spychaczy gąsienicowych oraz 4 samochody operacyjne. Informacja z SDŁ: Przegrupowanie przybyłych jednostek OSP i PSP (wymiana załogi), część zastępów wraca systematycznie do bazy.  Podawane są 4 prądy wody na elementy tlące się. Jednostki spoza powiatu zostały systematycznie odsyłane do jednostek macierzystych.

Trwa przelewanie pogorzeliska, które następnie pod dozór przejęła jednostka OSP Unisław, która dozorować będzie teren do rana. W poniedziałek ma stawić się przedstawiciel firmy "Ergum", który otrzyma potwierdzenie przekazania terenu, obiektu lub mienia objętego działaniem ratowniczym.

Zagrożenia i utrudnienia, w tym dostęp lub dojazd do miejsca zdarzenia: Duża powierzchnia składowiska, wysokie oddziaływanie cieplne, duże zadymienie,  zagrożone budynki pobliskich stolarni, trudne warunki terenowe, zmuszające do bieżącej zmiany taktyki zaopatrzenie wodne, awarie pojazdów oraz sprzętu.  

Zużyty i uszkodzony sprzęt:  W trakcie działań awarii lub zniszczeniu uległa duża ilość sprzętu jak również pojazdy specjalne. Dokładnie wyszczególnione dane w tym zakresie są zbierane i zawarte zostaną w analizie zdarzenia. 

Straty: 69 tyś zł, uratowano mienie 2 mln zł.

Materiał: PSP

 

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

raciniakraciniak

2 0

brak kompetencji osoby podejmującej decyzję zakończeniu akcji i nie zabezpieczeniu pogorzeliska..
pożary się "dogasza", "zagasza" czy "gasi"..
strażacy z pierwszej linii - wieczny SZACUN.. 15:37, 23.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

syn samasyn sama

0 0

Czy policzył ktoś straty związane z zanieczyszczeniem środowiska ? Kto ponosi odpowiedzialność za nielegalne składowisko śmieci? Gdy na działce, spali ktoś kupkę liści jest afera... Może najwyższy czas rozliczać odpowiedzialnych urzędników, wprowadzić odpowiednie regulacje... Autorze...napisz o właścicielu tego syfu i odpowiedzialnych za podległy teren, nie pisz o jakieś Darii i innych prądach wody :-)
07:22, 27.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%