Biskup toruński Wiesław Śmigiel wzywa wiernych do modlitewnego wsparcia sióstr szarytek z Chełmna i ich podopiecznych. Klasztor i placówki prowadzone przez siostry zostały dotknięte epidemią koronawirusa. Zakażone są 83 osoby.
Jeszcze do niedawna Siostry Miłosierdzia, znane jako szarytki z Chełmna, same niosły pomoc potrzebującym. Niestety podczas niesienia pomocy chorym i cierpiącym siostry zostały zarażone koronawirusem. Dziś w kompleksie klasztornym w Chełmnie chorych jest sporo osób: w tym ksiądz, siostry i pracownicy świeccy. Część z nich przebywa w izolatorium w Ciechocinku, a część w szpitalu zakaźnym w Grudziądzu.
Siostry prowadzą Dom Opieki Społecznej oraz ośrodek dla niepełnosprawnych dzieci, wydają także żywność bezdomnym i ubogim.
Na skutek epidemii Covid-19 placówka objęta jest kwarantanną, a wszystkim siostrom, pracownikom i podopiecznym przeprowadzono testy na obecność wirusa. Na szczęście u wszystkich podopiecznych wyniki testów są negatywne. Drugie próby to potwierdziły.
Biskup toruński Wiesław Śmigiel prosi wszystkich wiernych, by otoczyli tę wyjątkowo trudną sytuację swoją modlitwą. - Módlmy się do Jezusa, Króla Miłosierdzia o opiekę nad siostrami, pracownikami świeckimi i ich rodzinami oraz nad podopiecznymi. Niech Maryja, Uzdrowienie chorych, wyprasza łaskę zdrowia i będzie umocnieniem w tym trudnym czasie - apeluje Ksiądz Biskup, zapewniając o codziennej modlitwie w intencji wszystkich dotkniętych pandemią.
Pisze na swojej stronie Diecezja Toruńska.
O sytuacji w chełmińskim klasztorze można również przeczytać na stronie Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia Prowincji Chełmińsko-Poznańskiej, gdzie Siostra Przełożona - Małgorzata Pranga zamieściła informację pod tytułem "Nasze doświadczenie koronawirusa":
Doświadczenie, którego obecnie mogłyśmy stać się uczestnikami nie jest łatwe,
po ludzku trudne do dźwigania.
Jednak czym więcej dni w nim trwamy,
tym bardziej dostrzegam,
że prędzej niż wirus „korona”
rozprzestrzenia się łańcuch dobra, ludzkiej solidarności.
Cały świat (nie przesadzam), wielu ludzi, których nie znamy osobiście przychodzą z różnoraką pomocą. Pan w swojej pomysłowości jest naprawdę nieprzewidywalny,
mamy pewność,
że ogrom modlitw, wiele odprawionych intencji Mszy św,
pozwoli nam stawić czoła lękom, niepewnościom
i uczy ufać Bogu, ale też zauważać piękno w wielu wspaniałych ludziach.
Niech moc Boża dalej Wam towarzyszy
Zapewniamy też o modlitewnej pamięci zwłaszcza przez zasługi Niepokalanej
i Sługi Bożej S. Stanisławy Barbary Samulowskiej.
Zdezorientowana17:55, 06.05.2020
83 osoby? Kto pisze te artykuły?
Wiara00:47, 07.05.2020
Modlitwa to tu nie pomoże...
1 0
Same bzdury ostatnio piszą