Już za chwilę Chełmno zamieni się w miasto pełne atrakcji, sztuki, muzyki, teatru oraz zostanie rozświetlone przez ciekawe instalacje. A tymczasem na kamienicy przy ul. Toruńskiej 2 (od strony ul. 22 Stycznia) powstał nowy mural, którego autorem jest Mikołaj Rejs. Dzieło nawiązuje do historii chełmińskiego introligatora Franciszka Malinowskiego.

-Przed nami wyjątkowy weekend w Chełmnie! Od jutra IV edycja Perspektywy - 9 Hills Festival. W programie m.in. koncerty, spektakle, wystawy, instalacje i otwarte podwórka starego miasta. Kolejna szansa do odkrywania miasta na nowo. Nad przedsięwzięciem od wielu miesięcy pracuje liczny sztab organizatorów, wolontariuszy, lokalnych artystów, animatorów i stowarzyszeń. Jako burmistrz miasta dziękuję za tworzenie w Chełmnie tak zjawiskowego wydarzenia. Mieszkańcom życzę cudownego weekendu, a osoby spoza Chełmna serdecznie zachęcam do odwiedzin nas w najbliższych dniach. Do zobaczenia!- pisze na swoim FB Artur Mikiewicz

Każdego roku charakterystyczną pamiątką, jaka zostanie po Festivalu Dziewięciu Wzgórz, jest tematyczny mural. Tegoroczny powstał przy ul. Toruńskiej 2 od strony kościoła farnego, czyli podziwiać go można idąc ulicą 22 Stycznia. Twórcą jest Mikołaj Rejs, który murale wykonuje od 2017 roku, a w przestrzeni publicznej istnieje od 1999 roku. Tematem dzieła jest wspomnienie pracy chełmińskiego introligatora – Franciszka Malinowskiego, który zginął podczas II wojny światowej. Na muralu widnieje kalendarz z 1936 roku zaprojektowany przez Pana Malinowskiego z okazji 30-lecia działalności swojej firmy. Kalendarz ten autor muralu znalazł w trakcie przeprowadzania konsultacji społecznych. Znajduje się on u Pana Jana Malinowskiego – wnuka bohatera ściennego malowidła. Praca nad całością muralu zajęła autorowi 6 dni. Wstępny zarys został wykonany w sobotę 3 sierpnia. Inne prace artysty można zobaczyć na stronie internetowej www.mikolajrejs.com.

Na jednym z prezentowanych przez nas zdjęć możecie zobaczyć Jana Malinowskiego (wnuka introligatora) i prawnuczkę Franciszka Malinowskiego – Lidię.