Połączyli siły muzyczne dwóch miast i doszło do eksplozji dźwięku. Zagrali naprawdę fajną muzę podczas Walentynek. Zespół Myasta powstał w sierpniu 2015 z inicjatywy wokalisty Michała Kowalskiego i perkusisty Mariusza Mitura w porozumieniu z bydgoskimi gitarzystami. Do podstawowego składu kolejno dołączali następni muzycy - sekcja dęta, instrumenty klawiszowe i perkusjonalia. W tej chwili grają w ósemkę. Kapela łączy pozytywną wibrację reggae z takimi stylami jak dancehall, raggamuffin, czy rap.
Muzycy mają nadzieję, że ich pasja sprawia przyjemność nie tylko im samym, ale przede wszystkim powoduje uśmiech na twarzach słuchaczy.
I wiecie co....właśnie tak było, bo podczas Walentynek panowie ze sceny podarowali publiczności całą masę energii i pozytywnych emocji.
Brawa za występ! Publiczność świetnie się bawiła!
Lenka08:01, 15.02.2019
5 0
A ja napiszę więcej - Myasta dali większego czadu od "gwiazdy wieczoru" Margaret !! Tłum lepiej bawił się przy ich muzyce, która była na żywo, skoczna, pozytywna a Margaret dość, że wyszła spóźniona to jeszcze w większości waliła z playbacku dośpiewując co któreś słowo, lipa wielka.
Brawo Myasta !! 08:01, 15.02.2019
Kamil09:49, 15.02.2019
5 0
Brawo Michał, Majki I cała grupa przyjęcie do przodu i bawcie publikę piękną muzyką reggae. Pozdrawiam serdecznie całe Myasta życząc dalszych sukcesów na polskiej scenie muzycznej. ???????????? 09:49, 15.02.2019