"Toaleta to nie śmietnik!" przypomina Zakład Wodociągów i Kanalizacji. Chodzi o to, żeby w sedesach nie lądowały nie tylko gruz, czy cementowe zaprawy, ale też patyczki do uszu, tampony i prezerwatywy.
Najwyraźniej jest problem z tym co wrzucamy do toalet, bo miejska spółka odpowiedzialna za kanalizację zdecydowała się przypomnieć, że sedesu nie należy traktować jak kosza na śmieci.
- Sieć kanalizacyjna jest zaprojektowana tak, by przyjmować ścieki z naszych domów, nieczystości sanitarne i papier toaletowy. Śmieci wrzucone do toalety, mogą zapchać nie tylko sedes, ale również wewnętrzną kanalizację budynku i stać się przyczyną poważnej awarii. Nie można wyrzucać tam "co popadnie".
Czego nie należy wrzucać do toalety? Jest tego cała długa lista. Po pierwsze, odpadów stałych, które mogą powodować zmniejszenie przepustowości przewodów kanalizacyjnych. Szczególnie chodzi o żwir, piasek, popiół, szkło, wytłoczyny, drożdże, szczecinę, ścinki skóry, tekstylia, włókna itp., nawet jeżeli znajdują się one w stanie rozdrobnionym.
Zabójcze dla sieci kanalizacyjnych są też odpady płynne nie mieszające się z wodą, a w szczególności sztuczne żywice, lakiery, masy bitumiczne, smoły i ich emulsje, mieszaniny cementowe. Sedes to także nie miejsce dla substancji palnych i wybuchowych, a w szczególności benzyn, nafty, oleju opałowego, karbidu oraz substancji żrących i toksycznych.
W kanalizacji nie powinny lądować materiały budowlane takie jak: zaprawy cementowe, gruz, kamienie, piach, gips, kleje, lakiery, żywice, itp.; części stałe nie rozpuszczalne w wodzie jak: rękawice gumowe, prezerwatywy, włosy, torebki foliowe, korki, butelki, zabawki, itp.; środki higieny osobistej czyli: waciki, podpaski, tampony, nawilżane chusteczki, wata, pieluchy, patyczki do uszu itp.
Jeśli wrzucimy do toalety włosy, bandaże, czy materiały opatrunkowe zbijają się one w zwartą masę, łączą się w sploty i uniemożliwiają swobodny przepływ ścieków. To samo dzieje się z ręcznikami papierowymi, tkaninami, gazetami i innymi nierozpuszczającymi się w wodzie materiałami.
Zdarzyło się ci się wrzucić do sedesu igłę? To duży błąd! Pomyśl o pracownikach czyszczących sieci kanalizacyjne. Igła to dla nich poważne, a najczęściej niewidoczne niebezpieczeństwo. Może przebić rękawicę i boleśnie ukłuć, powodując ryzyko zakażenia np. wirusem HIV czy żółtaczką.
Toaleta to też nie miejsce na przeterminowane lekarstwa, czy farby oraz chemikalia i inne niż powszechnie używane środki czystości. Zawarte w nich substancje chemiczne są szkodliwe dla pożytecznych mikroorganizmów oczyszczających ścieki w biologicznej części oczyszczalni.
Niestety zdarza się, że w kanalizacji lądują kości, odpadki kuchenne, obierki, tłuszcze i oleje. Pod wpływem zimnej wody tężeją one w rurach, i zmniejszają ich średnicę. Do tego łączą się z innymi śmieciami tworząc nieprzepuszczalną bryłę. To może skończyć się koniecznością remontu sieci kanalizacyjnej w budynku.
ZWiK ostrzega, że rzucanie do toalety przedmiotów, które nigdy nie powinny się tam znaleźć może doprowadzić do poważnych awarii. Może dojść do cofnięcia ścieków i zalania mieszkania, ogrodu lub ulicy. Takie zjawisko powoduje duże straty materialne, jest uciążliwe dla mieszkańców i bardzo szkodliwe dla środowiska naturalnego.
(G.S. )
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz