Ponad dziewięćdziesięciu zawodników: od jazd pokazowych, po amatorów i sześć klas zawodniczych. Tak wyglądał wielki finał zmagań podczas ostatniej rundy Pit Bike Cup. 15 września Tor Głażewo zakończył sezon ścigania w ramach Pit Bike Cup 2019. Zawody złożone z czterech rund rozegranych na tym obiekcie cieszyły się ogromną popularnością zarówno wśród samych uczestników, jak i kibiców. Cieszymy się, że zawodnicy pit bike tak bardzo lubią ten obiekt: mówi Łukasz Pawlikowski, MX Otopit Toruń. Staramy się, by tor zawsze był perfekcyjnie przygotowany na przyjęcie gości, a poziom zawodników wciąż rósł. Między innymi dlatego organizujemy cykliczne szkolenia oraz zapraszamy do rywalizacji doświadczonych zawodników z innych dyscyplin. Podczas finału na głażewskim torze zagościła spora reprezentacja motocrossu. W klasie Stock 90 wystartował Dawid Zaremba, w Stock 150 Junior zaprezentował się Piotr Kajrys, a w najmocniejszej klasie Super Pit, etatowy trener MX Otopit Toruń, Karol Kruszyński. - Dla nas wygrać tu, to jak obronić honor- śmieje się Kruszyński. - A zupełnie serio, ja trenując na codzień zawodników pit bike, w końcu po zakończeniu własnego sezonu, mogłem sprawdzić na własnej skórze, jak rywalizacja na pit bike wygląda. Minimotocykle są bardzo wymagające, a poziom zawodników naprawdę cieszy. A zapraszanie doświadczonych riderów z innych dyscyplin ma bardzo ważne zadanie. Podkręca tempo i daje nowe cele, a że pit bike zdecydowanie jest dyscypliną rozwojową, jest to najlepszy kierunek.
2019-09-18 11:51:19