Podczas dwudniowej obecności w województwie kujawsko-pomorskim Donald Tusk odwiedził rolnika spod Świecia. Polityk wspomniał, jak 37 lat temu malował komin świeckiej Celulozy. Wybory parlamentarne odbędą się jesienią 2023 roku. Polacy wybiorą swoich przedstawicieli do Sejmu (460 posłów) i Senatu (100 senatorów). Tak jak w poprzednich wyborach wśród faworytów są takie ugrupowania jak Platforma Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość. Choć kampania jeszcze się nie rozpoczęła, reprezentanci poszczególnych ugrupowań już jeżdżą po kraju i spotykają się z mieszkańcami. Wczoraj Donald Tusk odwiedził w Grucznie (gmina Świecie) Dariusza Niciejewskiego. 57-letni rolnik prowadzi 40-hektarowe gospodarstwo, głównie uprawia kukurydzę oraz zboża. Ma też chlewnię liczącą obecnie około 120 sztuk trzody. Rozmawiali o trudnej sytuacji w rolnictwie. - Jeszcze do 2014 roku miałem po 600-700 sztuk, ale przestało się to opłacać - komentuje Dariusz Niciejewski, gospodarz z Gruczna, który gościł Donalda Tuska w swoim domu. W spotkaniu wziął udział również syn pana Dariusza, Mateusz, który ze swoją żoną i dziećmi mieszka Grucznie. - Obecnie nikt w okolicy nie prowadzi już hodowli trzody. Piękne obiekty, chlewnie dużo większe niż moje, stoją puste. Wieś obumiera - zauważył. Ceny produktów rolnych wzrosły horrendalnie w ostatnim roku ze względu na rosnące koszty produkcji. - Kolega z Grójca płaci obecnie 1000 procent więcej za prąd. Ja kupując nawozy w grudniu zapłaciłem trzy razy więcej niż gdyby kupował je dziś - wylicza Niciejewski. Dla rolników najtrudniejsza jest niestabilność sytuacji. Polityk rozmawiał z rolnikiem także o zalewaniu polskiego rynku przez ukraińskie zboże. To sprawia, że pszenica jest dziś wyjątkowo tania w skupie. - Koledzy mają pełne magazyny, ja także. Trzeba coś z tym zrobić, bo za cztery miesiące są żniwa - mówił Niciejewski. - Jak jeżdżę po Polsce i spotykam się z rolnikami to w wielu miejscach problemy są identyczne - zabrał głos Donald Tusk, lider Platformy Obywatelskiej. - Kłopot jest z tymi, którzy, nie wiem z jakiego powodu, wprowadzają taką dezinformację. Mówili: nie sprzedawajcie zboża, bo będzie dużo wyższa cena. Obecnie cena za pszenicę jest dwa razy niższa niż była w czerwcu. Nie wiem, czy to jest zła wola, czy jakieś dziwne interesy, ale w wielu przypadkach zabrakło elementarnej kompetencji, żeby zapanować nad sytuacją. Chcemy się dowiedzieć, jak to jest możliwe, że nikt tego nie przewidział, przecież granica jest pod kontrolą państwa, Elewarr również. Gospodarze, z którymi rozmawiałem, już w czerwcu alarmowali, że niekontrolowany napływ zboża z Ukrainy to jest dla polskiego rolnika katastrofa. My chcemy pomóc Ukrainie, ale to zboże miało przejechać przez nasz kraj, a nie w nim zostać - podkreśla Donald Tusk. Lider platformy odniósł się także do cen nawozów. - Ja dokładnie sprawdziłem jakie są zyski netto tych, którzy produkują nawozy - mówi Donald Tusk. - Czy to jest Orlen z paliwem czy PGNiG z gazem czy zakłady azotowe to rolnik wszędzie dostaje… w nie powiem co, a jak się nie spojrzy to państwo zarabia. Spółki Skarbu Państwa mają rekordowe zysk netto, a ludzie w waszej sytuacji rwą włosy z głowy - komentuje. - Rolnik jest takim pierwszym klockiem tego domina, bo na rzecz wsi pracuje bardzo dużo ludzi w miastach. Trzeba coś z tym zrobić - podkreślał Niciejewski. - Żony rolników gospodarzy muszą pracować na etacie, bo praca w gospodarstwie nie wystarczy na utrzymanie całej rodziny - dodaje. Zdaniem Tuska dramatyczna sytuacja w rolnictwie przekłada się na coraz trudniejszą sytuację w innych branżach. - Wy dostajecie w kość, piekarz dostaje w kość, albo zamyka zupełnie piekarnię i kupujący chleb dostaje w kość. Nic mi się tu nie składa. Wszyscy tracą, ewentualnie zarabia ktoś na samej górze - dodaje. - Pamiętam czas Balcerowicza, też były trudne, ale jak chciałeś pracować to zarabiałeś i się nikt nie wtrącał. To mnie boli, bo dziś jak komuś dobrze się wiedzie to wtedy są nasyłane przeróżne kontrole - komentował Dariusz Niciejewski. Tusk przytaknął, że również często słyszy, że w Polsce czasami opłaca się nie pracować. - Dobre państwo to takie, które łapie złodzieja, ale dziś często sprawdza się ludzi uczciwych, tak na wszelki wypadek, bo może coś się znajdzie. Dziś bardzo często ludzie mają poczucie, że Państwo się uparło, żeby dokuczyć tym, którzy uczciwie chcą prowadzić gospodarstwo czy firmę i prześladuje się wszystkich - dodaje. Po wizycie pod Świeciem Donald Tusk pojechał do Chełmna, gdzie o godz. 17 spotkał się z mieszkańcami. Materiał partnera: swiecie24
2023-04-04 22:21:50