Pułkownik Łukasz Ciepliński, rocznik 1913, żołnierz kampanii wrześniowej 1939, bojownik antyhitlerowskiego, a potem antykomunistycznego niepodległościowego podziemia, ofiara stalinowskiej zbrodni sądowej – to bohater, któremu składamy symboliczny hołd podczas tegorocznych obchodów Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych".

Dzisiaj (1 marca) marszałek Piotr Całbecki i wojewoda Mikołaj Bogdanowicz oraz wicemarszałek Zbigniew Ostrowski odsłonili poświęconą pułkownikowi Cieplińskiemu tablicę pamiątkową na terenie Komendy Garnizonu Bydgoszcz. Także dziś, w godzinach popołudniowych, marszałek Sejmu Elżbieta Witek, wojewoda Mikołaj Bogdanowicz i wicemarszałek województwa Zbigniew Sosnowski złożą kwiaty pod poświęconą żołnierzom wyklętym tablicą w Toruniu. 

- Łukasz Ciepliński był człowiekiem odważnym i niezłomnym; patriotą, który dla ojczyzny, dla jej wolności i suwerenności, poświęcił życie. To dzięki takim jak on zachowaliśmy narodowego ducha i narodową godność. To dzięki nim żyjemy dziś w wolnym kraju. Tym, co jesteśmy im winni, jest nasza pamięć – podkreśla marszałek Piotr Całbecki.

Do bydgoskiego 62. Pułku Piechoty, w szeregach którego walczył we wrześniu’39 nad Bzurą i w Kampinosie, trafił krótko przed drugą wojną światową jako podporucznik, świeży absolwent podchorążówki. Za męstwo w walce podczas przebijania się na odsiecz oblężonej przez Niemców Warszawie został odznaczony Orderem Virtuti Militari - dowodzący armią „Poznań” generał Tadeusz Kutrzeba odpiął order od własnego munduru, by nim odznaczyć odważnego oficera. Walczył w obronie stolicy, a po kapitulacji przedostał się na Węgry, by wrócić do okupowanego kraju jako organizator podziemnej armii. Aresztowanie przez Niemców, ucieczka z więzienia, konspiracja, akcje bojowe i wywiadowcze Armii Krajowej, uruchomienie konspiracyjnej fabryki broni, leśne oddziały po zakończeniu wojny i objęciu w Polsce władzy przez ludzi wiernych Moskwie i nieludzkiej ideologii, wreszcie aresztowanie przez komunistyczną bezpiekę.

Powojenna polska rzeczywistość nie była przyjazna takim jak on. Żołnierze Polskiego Państwa Podziemnego trafiali do stalinowskich więzień, byli torturowani, zabijani w ubeckich katowniach strzałem w tył głowy i chowani w bezimiennych grobach. Taki los był też udziałem pułkownika Cieplińskiego, skazanego w 1950 roku na karę śmierci za „zdradę narodu polskiego”. Wyrok wykonano 1 marca 1951.

Biogram pułkownika Łukasza Cieplińskiego w portalu Instytutu Pamięci Narodowej

Wirtualna wystawa w portalu IPN

Ufundowana przez samorząd województwa poświęcona mu tablica pamiątkowa została dziś odsłonięta na terenie bydgoskiej Komendy Garnizonu przy ul. Warszawskiej 10. W uroczystościach, które ze względu na obostrzenia przeciwepidemiczne miały bardzo ograniczony wymiar, uczestniczyli przedstawiciele środowisk kombatanckich i wojska. Wcześniej odbyły się uroczystość złożenia kwiatów na cmentarzu przy ul. Kcyńskiej i msza w bydgoskim kościele garnizonowym.  

Uroczystości w hołdzie żołnierzom podziemia niepodległościowego odbywają się również w Toruniu i w Cielu (gmina Białe Błota) w powiecie bydgoskim. W Toruniu marszałek Sejmu Elżbieta Witek, wicemarszałek województwa Zbigniew Sosnowski i wojewoda Mikołaj Bogdanowicz oraz prezydent miasta Michał Zaleski złożą kwiaty pod poświęconą żołnierzom wyklętym tablicą na skwerze przed Muzeum Etnograficznym. Uroczystości w Białych Błotach odbywają się pod honorowym patronatem gospodarza województwa.   

W konferencji prasowej  w bydgoskim Urzędzie Wojewódzkim (24 lutego), podczas której zaprezentowano sylwetkę pułkownika Cieplińskiego, uczestniczyli wojewoda Mikołaj Bogdanowicz, wicemarszałek województwa Zbigniew Ostrowski i naczelnik delegatury IPN w Bydgoszcz Edyta Cisewska, która przedstawiła wydaną przez IPN w ubiegłym roku książkę Elżbiety Jakimek-Zapart „Sny wstaną… Grypsy Łukasza Cieplińskiego z celi śmieci".  

Beata Krzemińska

rzecznik prasowa Urzędu Marszałkowskiego