Zamknij

Wielkopostne refleksje i wielkanocne życzenia bp. Wiesława Meringa, bp. Wiesława Śmigla i bp. Jana Tyrawy

13:06, 20.04.2019 Aktualizacja: 13:06, 20.04.2019
Skomentuj

Czy współczesnego człowieka stać na refleksję adekwatną do wagi tych świąt? Jestem pewien, że tak. Przecież w ten sposób została zbudowana europejska kultura, która wydała z siebie wszystko, co najlepsze - uniwersytety i przytułki, całą cywilizację Europy. Największą zasługą chrześcijaństwa jest to, że to ono powiedziało światu: człowiek jest osobą i niesie w sobie niezbywalną godność, której źródłem jest sam Bóg.

Drodzy Bracia i Siostry! To wielkie szczęście, że Chrystus obejmują nas swoim zwycięstwem nad tym wszystkim, co rodzi w nas lęk, odbiera nadzieję i niszczy poczucie naszej godności. Jego zwycięstwo, a zwłaszcza pokonanie bólu, cierpienia i śmierci przyjęte z wiarą, pozwala nam dostrzec siłę, jaka z Jego dzieła płynie. Źródłem tej siły jest posłuszeństwo Bogu i miłość w stosunku do człowieka: miłość bezinteresowna, przebaczająca i dodająca nam otuchy, iż zło możliwe jest do pokonania.

To właśnie dlatego tak bardzo jest nam potrzebna prawda o Zmartwychwstaniu, bo pozwala przekraczać przyrodzone możliwości człowieka i patrzeć na świat i jego problemy oczami samego Boga. Dlatego właśnie, wraz z wszystkimi mieszkańcami województwa kujawsko-pomorskiego, dziękuję Bogu za dzieło Jego Syna i życzę, żeby ludzie wierzący nigdy od Źródła mocy – jaką jest Chrystus – lekkomyślnie się nie oddalili.

Apokalipsa – ostatnia księga Pisma Świętego Nowego Testamentu – kończy się wielkim wołaniem o przyjście Chrystusa. Człowiek wierzący wie bowiem, że sam, bez Jezusa, bezsilny jest wobec zła świata. My też wołamy razem z Autorem Apokalipsy: Przyjdź, Panie Jezu, umocnij nasze serca, wlej w nie pokój i nadzieję oraz wolę służby mającej na celu udoskonalanie świata!

Tacy właśnie jesteśmy temu światu potrzebni.

Zmartwychwstały w niedzielny poranek

Ksiądz biskup Jan Tyrawa, ordynariusz diecezji bydgoskiej:

 - Wielki Tydzień stawia nas wobec wydarzeń, które traktujemy po części jako mityczne, tymczasem są wydarzeniami jak najbardziej historycznymi. Mało tego: są wydarzeniami, których żaden człowiek nie potrafiłby wymyślić.

Jezus zmartwychwstał „w środku historii”. Samym apostołom trudno było w to uwierzyć, czego nie ukrywają Ewangelie. Ale kiedy uwierzyli, sami, własnym życiem, poświadczali głoszoną prawdę. Tak się zaczęło chrześcijaństwo. Nie wzięło się stąd, że ktoś siadł i przy biurku napisał Ewangelie, a inni to przeczytali. Apostołowie, którzy byli świadkami Wielkiego Piątku, w Wielkanocny Poranek spotkali Zmartwychwstałego Pana i uwierzyli w Niego. I to spotkanie poświadczyli własną krwią.


Czy współczesnego człowieka stać na refleksję adekwatną do wagi tych świąt? Jestem pewien, że tak. Przecież w ten sposób została zbudowana europejska kultura, która wydała z siebie wszystko, co najlepsze - uniwersytety i przytułki, całą cywilizację Europy. Największą zasługą chrześcijaństwa jest to, że to ono powiedziało światu: człowiek jest osobą i niesie w sobie niezbywalną godność, której źródłem jest sam Bóg.

 Święta radości i nadziei

Biskup Wiesław Śmigiel, ordynariusz diecezji toruńskiej:

- Dla mnie czas Wielkiego Postu to wezwanie do przemiany myślenia. Pokuta przypomina mi, że trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi. Staram się w tym czasie po raz kolejny i głębiej doświadczyć Bożej miłości. Uświadamiam też sobie własne ograniczenia i słabości, aby prosić Boga o pomoc, przede wszystkim w sakramencie pokuty i pojednania.

Święte Triduum Paschalne staram się przeżywać w duchu otwarcia na miłość Boga,  ponieważ zdaję sobie sprawę, że nie tylko wspominamy, ale w liturgii realnie uczestniczymy w najważniejszych dla chrześcijaństwa wydarzeniach. Natomiast Zmartwychwstanie to radość i nadzieja, że dzięki Jezusowi Chrystusowi sami możemy doświadczyć zmartwychwstania. Chrystus, „Pierworodny spośród umarłych” (1 Kol 1, 18), jest zasadą naszego zmartwychwstania - już teraz przez usprawiedliwienie naszej duszy, a później przez ożywienie naszego ciała (Katechizm Kościoła Katolickiego, nr 658). Zmartwychwstanie przeżywam również metaforycznie jako okazję do uśmiercenia we mnie tego, co grzeszne, bo pochodzi od świata, oraz ożywienie tego, co szlachetne, ponieważ pochodzi od Boga.

Chciałbym życzyć wszystkim, sobie również, przeżycia tego szczególnego czasu w sposób religijny, a może jeszcze bardziej w sposób duchowy, czyli związany z wiarą, a nie tylko z tradycją. Najważniejszy powinien być właśnie wymiar duchowy – umocnienie wiary i przygotowanie wnętrza na radość Zmartwychwstania. Życzę głębokich doświadczeń duchowych, pojednania i spotkania z Bogiem i ludźmi, przemiany na lepsze oraz radości życia w blasku Zmartwychwstałego. Również pokoju serca!

Materiał: Województwo Kujawsko-Pomorskie

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%