Zamknij
10:30, 07.10.2018
W Toruniu odbyła się wczoraj (6 października) ceremonia odsłonięcia symbolicznego miejsca pamięci o polskich cywilach, bestialsko zamordowanych przez niemieckich okupantów w pierwszych miesiącach drugiej wojny światowej. Podczas uroczystości, poprzedzonej zgromadzeniem radnych województw kujawsko-pomorskiego i pomorskiego oraz mszą w kościele śś. Janów, została wykonana skomponowana specjalnie na tę okazję Lacrimosa nr 2- Krzysztofa Pendereckiego. Warto było też zobaczyć wystawę: Zapomniani kaci Hitlera. Jesienią 1939, wkrótce po napaści Niemiec na Polskę, okupanci przystąpili do ludobójczej akcji odpolszczania tej części polskich ziem, którą przyłączono do III Rzeszy. Zaplanowane jeszcze przed wybuchem wojny i przeprowadzone według przygotowanych zawczasu list proskrypcyjnych masowe rozstrzeliwania ludności cywilnej, przede wszystkim inteligencji oraz osób zaangażowanych w umacnianie polskości, pochłonęły dziesiątki tysięcy istnień. Do największych zbrodni doszło na terenie przedwojennego województwa pomorskiego ? liczbę ofiar, wśród których były też kobiety i dzieci, szacuje się na co najmniej 30 tysięcy. Sprawcami mordów byli miejscowi Niemcy zrzeszeni w organizacji Selbstschutz Westpreussen, nadzorowani przez SS. Większość z nich uniknęła odpowiedzialności. W monument, który ma kształt prostej bryły przywołującej na myśl rozstrzelany przez pociski, zburzony dom, została wmontowana urna z ziemią ze wszystkich znanych zbiorowych mogił na terenie województw pomorskiego i kujawsko-pomorskiego. W miniony czwartek (4 października) w poświęconym ofiarom zbrodni pomorskiej parku pamięci odbyła się konferencja prasowa marszałka Piotra Całbeckiego, w której uczestniczyli też były wicemarszałek Senatu Jan Wyrowiński, prezydent Torunia Michał Zaleski, przewodniczący kolegium Instytutu Pamięci Narodowej prof. Wojciech Polak i zajmujący się tematyką zbrodni pomorskiej historyk z bydgoskiej delegatury IPN doktor Tomasz Ceran. Materiał: Beata Krzemińska Foto: Szymon Zdziebło
Jeżeli Twój wizerunek przypadkowo znalazł się na tych fotografiach, a nie wyraziłeś na to zgody, prosimy zgłoś to na adres: [email protected]

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz