Ok. godz. 15.00 dyżurny KPP Chełmno otrzymał zgłoszenie dotyczące zaginięcia starszej osoby w lesie. Małżeństwo pojechało do lasu na grzyby. Zgłaszająca oświadczyła, że ok. godz. 13.00 widziała się ze swoim mężem w okolicy Nowejwsi Chełmińskiej.
Po upływie ok. dwóch godzin zaniepokoiła się, ponieważ mąż nie wrócił w umówione miejsce, a nie posiadał telefonu komórkowego. Dodatkowo obawiała się o zdrowie męża, gdyż choruje na serce. W komendzie policji ogłoszono alarm i udano się w wyznaczone miejsce. Łącznie w poszukiwaniach wzięło udział 74 policjantów i strażaków ochotników. W trakcie poszukiwań wykorzystano quada, strażacy i policjanci ogłaszali komunikaty przez megafony, użyto również psa tropiącego.
Finał całego zdarzenia okazał się szczęśliwy. 74-latek po kilku godzinach doszedł do swojego domu w Chełmnie. Odszedł daleko od swojego pojazdu i uznał, że lepiej będzie dojść bezpośrednio do domu na pieszo. Mężczyzna był zdziwiony całym zamieszaniem.
W tym przypadku wszystko skończyło się dobrze, jednak należy pamiętać, że samotne spacery po lesie, szczególnie w przypadku osób starszych i mających problemy ze zdrowiem mogą zakończyć się inaczej.
Materiał: KPP Chełmno
Ja19:47, 15.09.2021
0 3
Stary i qpi 19:47, 15.09.2021