Wykonywali masaż serca na ulicy. Resuscytacja przy Łunawskiej trwała długo, ale się nie powiodła...

Wczoraj w Chełmnie w okolicach stacji benzynowej przy ul. Łunawskiej rodzinny spacer zakończył się tragedią. Mężczyzna (po 70 roku życia) przewrócił się na pasach dla pieszych. Prawdopodobnie miał atak serca, ponieważ odczuwał pieczenie w klatce piersiowej. Osoby postronne i członkowie rodziny natychmiast zareagowali i rozpoczęli resuscytację. Wśród osób udzielających pomocy był również z-ca d-cy JRG w Chełmnie  kpt. Tokarczyk Artur, który wykonywał masaż serca do przyjazdu karetki.

-Na miejscu zastano nieprzytomnego mężczyznę .Nie było dodatkowych zagrożeń. Działania PSP polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. Udzielono kwalifikowanej pierwszej pomocy, która polegała na prowadzeniu pośredniego masażu serca, udrażnianiu i utrzymywaniu drożności dróg oddechowych. Po dojeździe ZRM prowadzono razem z załogą karetki zabiegi resuscytacyjne, po około 30 minutach kierownik ZRM po ocenie stanu mężczyzny odstąpił od medycznych czynności ratunkowych. Następnie przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon.

Materiał: PSP Chełmno