Zamknij

Problemy w "Dwójce". List zaniepokojonego Rodzica do redakcji i Burmistrza Mikiewicza

11:55, 03.04.2019 J.P Aktualizacja: 12:17, 03.04.2019
Skomentuj

Szanowni Państwo! Do redakcji „e-chelmno” wpłynął list zasmuconego Rodzica, który prosi nas o nagłośnienie sprawy problemów w Szkole Podstawowej nr 2. A napisał do nas w ten sposób:

Witam serdecznie!  Jestem bardzo niezadowolonym mieszkańcem, a przede wszystkim ojcem. Szczerze potępiam zachowanie naszego nowego Burmistrza Pana Mikiewicza. – pisze zdenerwowany pan Grzegorz. - Po dzisiejszym spotkaniu  w szkole czuję się zaniepokojony. Pierwsza sytuacja dotyczy przeniesienia uczniów naszej pięknej szkoły do jednego budynku. To jest nierealne.

Nadawcę listu zastanawia również czas trwania codziennej nauki:

Zajęcia będą się odbywały w szkole do godz 17:00 lub 18:00? A kiedy dzieci będą miały czas na odrabianie lekcji i na zajęcia dodatkowe? Czy Pan Burmistrz pomyślał o naszych dzieciach? Wydaje mi się, że ma na uwadze tylko to, że potrzebuje budynku, aby mógł przenieść maluchów z Miejskiego Przedszkola „Tęczowy Zakątek”, ponieważ tam brakuje przestrzeni.

Pan Grzegorz  sądzi także, że pomysł zmian lokalowych się nie sprawdzi. To nie jest według niego dobry pomysł, ani argument:

Przecież w żadnej ze szkół nie ma miejsca na tak dużą ilość dzieci. Burmistrz uważa, że coś się dobuduje. Coś!!! ???

Druga sytuacja dotyczy połączenia klas llla i lllb z „Dwójki”:

Od września ma powstać jedna IV klasa, która będzie prawie 30-osobowa. Szkoła ciągle powtarza, że nauczanie w klasach l-lll przygotuje nasze dzieci do dalszej nauki w starszych klasach. 30 dzieci to bardzo dużo, a Pan Burmistrz miał „gdzieś” petycję zaniepokojonych rodziców.

Słowa Pana Artura Mikiewicza w odpowiedzi na wątpliwości brzmiały w ten sposób:

Ja uczyłem się w klasie liczącej 35 dzieci i jakoś się nauczyłem… Jak ktoś chce, to się nauczy!

W dalszej części listu czytamy:

Będzie mniejsza ilość klas, mniej lekcji, etatów dla nauczycieli też tyle nie będzie potrzeba, więc zapewne posypią się zwolnienia. Nauczyciele chcą podwyżek, zatem trzeba ciąć koszty. Obiecywano nam, że reforma edukacji nie odbije się na dzieciach. Namawiano na zapisywanie 6-latków do szkoły szybciej, a teraz zabierają nam wszystko o czym nas zapewniano. Pan Burmistrz nie chce słuchać tych, na których te zmiany odbiją się najbardziej. Nie zamierza utworzyć klasy integracyjnej, bo nie ma pieniędzy. Ma plan, który chce spełnić kosztem naszych dzieci !!! Proszę to sprawdzić i pomóc w jakiś sposób, bo nam - jako rodzicom już nic nie zostało. 

Drodzy Państwo – skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Panią Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2- Renatą Ulatowską i otrzymaliśmy informację, że dzisiaj o godz. 11:00 odbyło się spotkanie dotyczące powyżej opisanej sytuacji. O efektach rozmów i negocjacji zostaniemy poinformowani, więc wkótce dowiecie się, co zostało ustalone.

Otrzymaliśmy również zapewnienie od Burmistrza – Artura Mikiewicza, że w najbliższym czasie ustosunkuje się do „zarzutów” Rodziców, którzy przygotowali wniosek protestacyjny.

Czekamy zatem na dalszy rozwój sytuacji. Do tematu wrócimy niebawem.

(J.P)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(12)

Haha Haha

3 4

Mieliście burmistrza który był nauczycielem i wie jak to wszystko funkcjonuje. Ale wy chcieliście zmian no to macie hehe 23:46, 03.04.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

RodzicRodzic

3 4

Nie wszyscy chcieliśmy,ale k...a demokracja ! A teraz do likwidacji najlepsza szkoła w mieście. Upchnąć dzieciaki po 40 osób w klasie - żaden problem,bo miłościwie nam panujący też tak miał. U mnie było 41,ale 35 lat temu...Komuna się skończyła i standardy trochę się zmieniły.Przepisy też.O ile się nie mylę,ten obecny też był nauczycielem,w zasadzie dalej jest,tylko na uczelni. 08:34, 04.04.2019


HahaHaha

2 5

Jest wykładowca na uczelni to nie do końca to samo. Bardziej mi chodziło o to że pan Mariusz zna nasze chelminskie realia ponieważ tu był nauczycielem jego żona również. A Pan Mikiewicz to chyba myśli że podstawówka to to samo co uniwersytet 12:19, 04.04.2019


reo

DarekDarek

6 1

Tak się dzieje nie tylko w szkołach Ale i w urzędzie , 05:15, 04.04.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

OkularnikOkularnik

3 2

Trudno się dziwić. Nowe rządy. Nowe wizje. Zmiany wyzwalają w nas nowe emocje, pomysły. W Chełmnie potrzebna była zmiana, świeżość. 15:00, 04.04.2019


matkamatka

6 2

Napisano, że będą wyjaśnienia po ocenie sytuacji. Po co utyskiwać i krytykować nie znając dalszego ciągu sprawy.
10:00, 04.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

pawełpaweł

6 1

Ci sami ludzie którzy dziś protestują przeciw reformie oświaty protestowali wtedy gdy wprowadzano poprzednią. To jedno! Łączenie klas to bzdura - trzeba mniejszych grup by lepiej wykorzystać potencjał dzieci - to drugie! Po trzecie dziś w mieście stoi pusty budynek po szk. podst. nr 1, co z nim?! 10:37, 04.04.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Nik22Nik22

1 2

Większe grupa wprowadza rywalizację. Rodzic nie ma tu racji. Rozumiem go. I się nie dziwie, ze walczy o dobro swojego dziecka. A mnożę trzeba pomyśleć o sp1. Tam lekcje nie trwają tak długo. A nauczyciele wszędzie tak samo wykształceni. 14:56, 04.04.2019


Nick22Nick22

7 1

Nie jestem nauczycielem. Poczytałem trochę popytalem nauczycieli. I to nie jest tak jak pisze rodzic. Rodzic, który walczy o swoje dziecko. Przy klasie 30 osobowej jest podział na grupy językowe informatyka itp. Pewnie matematyk polonista będzie narzekać bo prace klasowe trzeba sprawdzać 30 a nie 20. Osobom. Klasy IV - VIII w statucie jest napisane około 25 osob. Wszystko się zgadza. Ja bym tak nie przekreślał szybko burmistrza. Trzeba dać mu się wykazać. Nie jestem tez za tym aby klasy były takie duże. Podobno w dużej grupie człowiek lepiej funkcjonuje. 14:51, 04.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AgaAga

3 0

Nie wyobrażam sobie by moje dziecko do 17 czy 18 w szkole było. Skoro Panu Burmistrzowi tak zależy by tęczowy zakątek miał więcej miejsca.to przecież w mieście stoją budynki .tak jak np.szkoła koło Biblioteki Miejskiej, a nie kosztem naszych dzieci. 07:34, 05.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Slaw49Slaw49

2 1

Zaniepokojony rodzic w trosce o dziecko czy nauczycieli ? Jak to rodzic to mi kaktus wyrośnie. Oznajmiam jeśli moje dziecko w jakimkolwiek etapie nauki ucierpi z powodu strajku to będę sypał cywilnymi pozwami sądowymi na dyrektora i nauczycieli odpowiedzialnych za zaistniała sytuację. A działania obecnego Burmistrza uważam za jak najbardziej kompetentne i trafne. 11:50, 06.04.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

tata

1 0

Przecież burmistrz popiera strajk :) 09:36, 07.04.2019


0%